Hej Kochane ! ;*
Na wstępie chciałabym Was przeprosić, że nie było mnie tak długi czas.
Miałam ciężki czas. Codziennie ogrom nauki, problemy zdrowotne, oj dużo się tego nazbierało. Dopiero dziś jestem w domu tak wcześnie, ponieważ napisałam pracę z geografii i zwolniłam się do domu, bo mało brakowało a zasłabłabym pisząc ten nieszczęsny sprawdzian...
Dzisiaj chciałabym zaprezentować biedronkowe pędzelki, które kupiła mi mama za 13,99 zł.
Na wstępie chciałabym Was przeprosić, że nie było mnie tak długi czas.
Miałam ciężki czas. Codziennie ogrom nauki, problemy zdrowotne, oj dużo się tego nazbierało. Dopiero dziś jestem w domu tak wcześnie, ponieważ napisałam pracę z geografii i zwolniłam się do domu, bo mało brakowało a zasłabłabym pisząc ten nieszczęsny sprawdzian...
Dzisiaj chciałabym zaprezentować biedronkowe pędzelki, które kupiła mi mama za 13,99 zł.
Mam takie samo zdanie jak większość Blogerek. Spodziewałam się raczej jakiegoś taniego badziewia, jednak muszę powiedzieć, że pędzelki są w miarę ok. Są już trochę przybrudzone, ponieważ chciałam je namiętnie przetestować ;p
Najbardziej polubiłam największy, który zatrudniłam do nakładania różu. Jest bardzo miękki i przyjemny zarówno w dotyku jak i na buzi.
Co tu dużo mówić, wszystkie pędzle są miękkie i przyjemne dla naszej twarzy. Posiadają etui, więc nie muszę się martwić, że porozrzucam je gdzieś w pokoju, później nie znajdę i pójdą w wieczne zapomnienie ;p
Są warte swojej ceny ;)
Idę zrobić herbatkę i zabieram się za odwiedziny Waszych Blogów ;)
Pozdrawiam cieplutko ;*
Zaczynam żałować, że ich nie kupiłam
OdpowiedzUsuńZa pozno sie dowiedzialam o tych pedzlach :-(
OdpowiedzUsuńTez je kupiłam i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam tylko jeden pędzel i mi starcza ;)
OdpowiedzUsuńI ja się muszę po nie wybrać ;)
OdpowiedzUsuńJa dziś idę do Biedry, w końcu mam chwilę. Tylko ciekawe, czy jeszcze coś zostało ;)
OdpowiedzUsuńO widzisz to fajnie, że są w miarę dobrej jakości. Ja nawet nie wiedziałam, że pędzle można w Biedronce kupić :)
OdpowiedzUsuńten pędzel do pudru w opakowaniu wydawał się o wiele chudszy
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam,że takie cudeńka będą w biedrze;p
OdpowiedzUsuńu mnie niestety już nie było :(
OdpowiedzUsuńcałkiem solidnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńpedzle z bierdy?super
OdpowiedzUsuńciekawe jak beda sie na dluzsza mete sprawdzac
u mnie dzis przepis
na klopsa z feta,groszkie,musztarda I ketchupem
naprawde pychota!zapraszam x x x
Miałam je już w rękach ale jakoś odłożyłam....
OdpowiedzUsuńteż się im przyglądałam i miałam chęć kupić bo miluśkie w dotyku ładne opakowanie ale doszłam do wniosku, że u mnie tylko się będą marnowały bo się nie maluje;)
OdpowiedzUsuńMy też mamy ;) Jak na razie świetnie się spisują :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Fajnie wyglądają, nie wiem czy są u mnie, bo nie zaglądam do Biedronki. W sumie to przydałby mi się taki zestaw.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nich dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńczasem w tej Biedronie trafi sie cos ciekawego:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńZaczynam żałować, że ich nie kupiłam
OdpowiedzUsuńNo proszę, biedronka ostatnio bardzo pozytywnie zaskakuje jakością swoich produktów!
OdpowiedzUsuńO, nawet nie wiedziałam! Bardzo ładnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńFajne te pędzelki :) oby sprawdzały się jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mogę je jeszcze gdzieś dostać?
OdpowiedzUsuńOglądałam je ale odłożyłam i nie kupiłam kurcze:)
OdpowiedzUsuńJutro będę w Biedronce to zobaczę czy w ogóle jeszcze są:)
OdpowiedzUsuńA ja nie żałuję..
OdpowiedzUsuńNie używam pędzli :D
Ja już mam duży zestaw pędzli, więc nie kupuję kolejnych ;) Tani nie znaczy zły :)
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tych pedzlach, ale mam juz swoje (MAC) i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTeż się na nie skusiłam i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo fajnie i przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że pod choinke dostałam od mojego chłopaka zestaw 19pędzli to skusiłabym się na nie :)
Szkoda, że ich nie kupiłam :(.
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam, ale od już długiego czasu staram się pielęgnować twarz. Życzę Ci powodzenia :*
OdpowiedzUsuńJestem zdziwiona. Też sądziłam, że będą badziewne.
OdpowiedzUsuńJak widać niskie ceny też potrafią pozytywnie nas zaskoczyć;)
OdpowiedzUsuńNie wszystko co tanie oznacza gorsze :) fajnie ze je dorwałaś w takiej cenie :)
OdpowiedzUsuńUżywam tego największego do różu i jest tak przyjemnie miękki i delikatny, że wręcz się w nim zakochałam ;) chociaż mógłby być nieco większy :D
OdpowiedzUsuńojej a ja ich nie mam nawet nie widziałam tych cudownosci w biedronce:( POzdrawiam kasia
OdpowiedzUsuńmineralnyswiatkasi.blogspot.com