Bibułki matujące Perfecta
Hej! Jak mija Wam dzień? U mnie trochę luzu ponieważ całe liceum ma rekolekcje więc mogę chociaż raz się pochwalić, że jestem w domu już o 13 ;p
Dziś chciałam Wam pokazać coś z czym się nie rozstaję - bibułki matujące Perfecta. Od zawsze w posiadam je w swojej kosmetyczce (miałam cerę mieszaną a teraz tłustą). Są dla mnie niezbędne bo nieważne jaki podkład nałożę, ile razy w ciągu dnia poprawię makijaż pudrem - i tak już za 1,5 godziny się świecę !
Bibułki nie są podzielone na części. Jest to małe plastikowe pudełeczko z ząbkami, w którym znajduje się rolka. Wyciąga się dowolny kawałek bibułki, następnie zamyka pudełeczko i ... ciach ! odrywamy ! ;p
Plusy:
- jest to plastikowe pudełeczko, a nie papierowe, które zgniecie się i zniszczy zanim zużyjemy produkt
- do pudełeczka dołączony jest łańcuszek, dzięki któremu można je przyczepić np. do kluczy (ja ten łańcuszek zdjęłam - nie ma go na zdjęciu)
- w środku znajduje się rolka - dzięki temu odrywamy dowolny kawałek bibułki
- dobrze wchłania sebum
- wystarcza na długo
Minusy:
- pod koniec używania bibułka trochę się strzępi
Podsumowując: są to bibułki w wygodnym opakowaniu, sami dopasowujemy długość bibułki do naszej potrzeby, dobrze wchłaniają sebum.
Polecam ;)
fajnie, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe opakowanie:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te bibułki :) Muszę się za nimi rozejrzeć, bo też mam skórę mieszaną :)
OdpowiedzUsuńO bibułkach jeszcze nie słyszałam. Też mi się cera przetłuszcza, niestety.. Chyba się w jakieś bibułki zaopatrzę
OdpowiedzUsuńto opakowanie jest naprawdę świetne :) super, że coś takiego wymyślili :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na KONKURS: http://oczynamode.blogspot.com/2013/02/konkurs-giveaway-firmoocom.html Wygraj dowolną parę okularów z Firmoo.com (z darmową dostawą).
Jeszcze o nich nie słyszałam :-) Opakowanie mają idealne do torebki :D
OdpowiedzUsuńNie nie spotkałam tych bibułek, mają świetne opakowanie idealnie nadaje się do małej kosmetyczki, która mieście się w torebce:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę na moim blogu i oczywiście również obserwuję:)
Fajny pomysł z opakowaniem tych bibułek :) Chętnie je wypróbuję - muszę rozejrzeć się za nimi w drogerii :)
OdpowiedzUsuńnie używam, ale lubię Perfecte
OdpowiedzUsuńJa też nie używałam :)
OdpowiedzUsuńnigdy ich nie mialam - musze sie za takimi bibulkami rozejrzec..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Świetne, też mam problem z świeceniem się cery, koszmar. Ile kosztują? Nie widziałam ich nigdzie.
OdpowiedzUsuńKupuję je w osiedlowym sklepiku za 11.99 zł, nie spotkałam ich jeszcze w żadnej drogerii ;/
Usuńzawsze bardzo podobało mi się to opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńile kosztuje? maiłam sobie właśnie kupić
OdpowiedzUsuńodpowiesz u mnie ?
a no i dzięki za komentarzyk
DEMORDIE.blogspot.com
Nie używałam :)
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie widziałam, a opakowanie bardziej przypomina pomadkę niż skrytkę na bibułki matujące ;) sprytne!
OdpowiedzUsuńSwoje mam z inglota które kupiłam hmm może ze trzy lata temu i dalej jest połowa, tak często ich uzywam heh xD
OdpowiedzUsuńTyle dobrego o nich słyszałam i podobno są dostępne w Naturze, a le ilekroć tam jestem, zapominam je kupić :D
OdpowiedzUsuń