Hej Kochane ;*
Właśnie wróciłam z działki, bo grzechem by było nie wyjść w tak gorący i słoneczny dzień!
Dziś chciałabym Wam napisać kilka słów o moim nowym ulubieńcu, jakim jest podkład Maybelline Affinitone.
Czytając opinie na wizażu myślałam, że ten kosmetyk nie poradzi sobie z moją wiecznie świecącą się cerą i do tego z moimi zaczerwienionymi okolicami nosa.
Postanowiłam kupić go ze względu na zbliżające się wielkimi krokami lato, ponieważ jest dużo lżejszy niż podkłady, których używam. Pomimo obaw nie zawiodłam się na nim ;)
Właśnie wróciłam z działki, bo grzechem by było nie wyjść w tak gorący i słoneczny dzień!
Dziś chciałabym Wam napisać kilka słów o moim nowym ulubieńcu, jakim jest podkład Maybelline Affinitone.
Czytając opinie na wizażu myślałam, że ten kosmetyk nie poradzi sobie z moją wiecznie świecącą się cerą i do tego z moimi zaczerwienionymi okolicami nosa.
Postanowiłam kupić go ze względu na zbliżające się wielkimi krokami lato, ponieważ jest dużo lżejszy niż podkłady, których używam. Pomimo obaw nie zawiodłam się na nim ;)
Opis producenta:
- idealnie dopasowuje się do odcienia i struktury skóry bez efektu maski
- formuła zawiera witaminę E i perełki, które zapewniają uczucie świeżości oraz perfekcyjne wykończenie makijażu
- podkład zapewnia 8 godzinne nawilżenie skóry
- ultralekka formuła o długotrwałym działaniu
- Do wszystkich typów cery
- testowany pod kontrolą dermatologiczną
Moja opinia:
Warto zacząć od opakowania:
Podkład znajduje się w tubce o pojemności 30 ml. Tubka jest estetyczna oraz posiada przezroczyste okienko, dzięki któremu widzimy kolor oraz jesteśmy w stanie kontrolować ile produktu nam jeszcze zostało do końca. Jedynym minusem jest nakrętka, która nie posiada w środku nic co mogłoby zatkać otwór przez który dozujemy podkład.
Podkład:
+ świetnie stapia się ze skórą, na mojej buzi radzi sobie z tym o niebo lepiej niż Rimmel Match Perfection
+ po nałożeniu go moja skóra staje się promienna i gładka
+ /- ma lejącą konsystencję
+ całkiem dobrze kryje jak na tego rodzaju podkład
+ u mnie wraz z pudrem matuje cały dzień
+/- minimalnie schodzi z twarzy, jednak robi to bardzo dyskretnie, co nie powinno sprawiać dużego problemu
+ jest lekki
+ nie uczulił
+ nie tworzy smug
+ nie podkreślił suchych skórek
+ nie wysusza skóry
+ ma lekki i przyjemny zapach, który nie utrzymuje się na skórze po nałożeniu
+ mam teraz okropny katar i jestem zadowolona z tego, że nie zostaje na chusteczce ;p
+ wraz z lekkim korektorem świetnie zakrywa zaczerwienienia i sińce pod oczami
+ nawet straszne bladziochy znajdą dla siebie odcień ;)
+ jest wydajny
+ dostępność
- może wyciekać z tubki
Ponieważ zawsze mam problemy z dobraniem koloru - wzięłam troszeczkę jaśniejszy odcień (ponieważ w drogerii nie było testera...). Dzięki temu teraz wykończę puder Rimmela, którego najjaśniejszy odcień wcale jasnym nie jest...
Tworzą razem świetny duet - trzymają mój makijaż w ryzach cały dzień ;)
Podsumowując:
Jest to dobry i lekki podkład nadający się na lato. Wraz z pomocą korektora radzi sobie z sińcami oraz zaczerwienieniami. Polecam ;)
A jak u Was sprawdza się ten podkład? ;)
Pozdrawiam ;*
muszę kupić oba podkłady ♥
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar sobie kupić ten podkład :)
OdpowiedzUsuńrozmyślam nad jego kupnem :D
OdpowiedzUsuńnie miałam ale... chyba się skusze ;D
OdpowiedzUsuńJak nie zostaje na chusteczce to naprawdę wielki plus:)) nie miałam rozejrzę się w drogerii :))
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :) Osobiście wolę jednak bardziej kryjące, mocniejsze podkłady ze względu na moją nie najlepszą cerę ;p
OdpowiedzUsuńThat foundation looks incredible, is it available in the states?? :)
OdpowiedzUsuńHope you have a Wonderful Wednesday!
xoxo
Crystal
My Blog, Crystal Chizoba
My YouTube Channel
chciałabym zobaczyć jak prezentuje się na Twojej ślicznej buzi :)
OdpowiedzUsuńszcerze mówiąc ja uzywam go bardzo rzadko, bo strasznie się buzia świeci już po kilku godzinach, a w lecie spływa i jest nie trwały u mnie...;/ a i podreśla u mnie każdą sucha skórkę.., ale na każdego działa pewnie inaczej...
OdpowiedzUsuńA ja wolę Liquid ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio makijażystka w Hebe mi go nałożyła i muszę przyznać, że mnie bardzo pozytywnie zaskoczył i planuję go kupić.
OdpowiedzUsuńmiałam go i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, nie miałam go jeszcze, ale wiele o nim czytałam;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki pod oczy na lato :)
OdpowiedzUsuńMaybellina mam i bardzo lubię :) Z Rimmelem mam problem, bo starsznie mi się nie trzyma twarzy i stosuje go tylko pod oczy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończy mi się mój podkład i chyba będę zastanawiała się nad jakimś lżejszym na lato :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już parę opinii o nim, a Twoja recenzja coraz bardziej zachęca mnie do jego kupna ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zupełnie się nie sprawdza :/ ma zbyt delikatne krycie jak dla mnie i nierównomiernie schodzi z mojej twarzy :( fajnie, że Tobie podpasował :)
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić, ale nie przykryje mi tego co bym chciała :(
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony podkład, tylko ja mam odcień opal rose :)
OdpowiedzUsuńMój podkład niedługo się skończy, więc może przetestuję właśnie ten. Zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńJa się po nim świeciłam, ale widać co cera to inne działanie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kiedyś w gazecie, ze kupując podkład powinno się właśnie dobierać tak aby był o jeden ton jaśniejszy od naszej cery. :) Obserwujemy?:)
OdpowiedzUsuńJa póki co mam ulubieńca w postaci Revlona, a teraz staramm się wykończyć Bourjois Healthy Mix, jak mi się to uda to może wypróbuję Afinitone :D
OdpowiedzUsuńParę razy zastanawiałam się nad jego kupnem, ale słyszałam, że ciemnieje na twarzy ;/ A ja już tak męczę się z podkładem Rimmela, który na skórze ciemnieje o jeden, dwa tony ;/
OdpowiedzUsuńNie znam go w ogóle, ale najważniejsze, że nie podkreśla skórek. Mam ich pełno na nosie a większość podkładów je podkreśla...
OdpowiedzUsuńJa czytałam o nim same negatywne opinie dlatego nie wypróbowałam.
OdpowiedzUsuńdawno dawno temu go używałam, ale muszę go znowu kupić :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem i myślę, że jak skończy mi się obecny - kupię właśnie ten! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakże mam problem z nadmiernie świecącą się cerą, więc może go wypróbuje;)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, te 2 to już denko :P
OdpowiedzUsuńkiedys go uzywalam, srednio odpowiadala mi jego mocno lejaca konsystencja, a poza tym moja buzia potrzebuje mocniejszego krycia:) obserwuje:)
OdpowiedzUsuńSame plusy ;) Muszę go kiedyś koniecznie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Ja go jeszcze nie miałam, myślę że każdemu sprawdzi się inaczej. Ja z chęcią bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńMiałam go i naprawdę jest świetny.
OdpowiedzUsuńzużyłam kilka tubek tego podkładu i mi bardzo pasował, z jednym minusem ... potrzebowałam czegoś jednak matującego.. :)
OdpowiedzUsuńU mnie Pan Affinitone całkowicie się nie sprawdził - na szczęście Mama nim nie pogardziła;)
OdpowiedzUsuńTak jak planowałam, kupiłam ten podkład Affinitone i po 2 dniach stosowania jestem bardzo mile zaskoczona. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci służy. :)
UsuńZauważyłam, że albo się go kocha albo nienawidzi :)
Mój ulubiony podkład na sezon jesienno-zimowy :) Ma kilka wad, ale już nauczyłam się z nim postępować. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie początkowo podkreślał suche skórki i zbierał się w załamaniach.
Pozdrawiam i zapraszam.
Obserwuję!