W końcu wróciłam i jak na złość, ten ostatni wyjazd okazał się totalną porażką...Przepraszam za słowa, ale ręce opadają a żal du*ę ściska - tylko tyle ciśnie mi się na usta na ten temat. ;D
Przyszedł czas na recenzję Rimmel BB, którego jak zdążyłam zauważyć - albo się kocha, albo nienawidzi. Jak jest ze mną? - Zapraszam na krótką recenzję ;)
Bez namysłu przyznaję, że go nie polubiłam i zaliczam go do kategorii tragedii roku.
Opis producenta:
Formuła 9 w 1 : baza pod makijaż, nawilża, minimalizuje pory, koryguje i kryje niedoskonałości, wygładza, matuje, nadaje zdrowy blask i chroni skórę (filtr SPF 25)
Czytając ten opis można sobie pomyśleć : " Wow, świetny produkt ! Muszę go mieć ! " Jednak tutaj trzeba się zatrzymać i pomyśleć, że żaden kosmetyk nie jest tak cudowny i nie łączy dziewięciu wspaniałych właściwości. ;D
Lubiłam kosmetyki tej marki, jednak zauważyłam, że ostatnio tracą na jakości.
Moja opinia:
Analizując zapewnienia producenta i swoje odczucia po użyciu tego badziewia doszłam do wniosku, że jego jedynym plusem jest SPF 25.
Teraz czas na minusy :
- używałam odcienia MEDIUM w tubce wygląda ok ale na buzi robi tragedię - nie współgra z opalienizną, jest nijaki - nuta pomarańczowego i różowego...
- ciemnieje na twarzy,
- buzia wygląda na ziemistą i zmęczoną,
- żadnego nawilżenia na mojej mieszanej cerze nie zauważyłam,
- bez użycia kremu na buźkę tworzy plamy,
- jak to "BB" powinien być piękny, łatwy i przyjemny w użyciu, tak ten tworzy smugi, trzeba się nieźle namachać, żeby twarz wyglądała w miarę normalnie,
- ma tendencję do rolowania się,
- po nałożeniu tworzy lepką warstwę,
- nie matuje ( nie wymagałabym tego od BB , gdyby nie zapewnienie producenta)
- nie koryguje niedoskonałości
- kiepsko kryje,
- śmierdzi.
Podsumowując:
Kiepski produkt, który nie spełnia ani jednej obietnicy. W jego cenie można kupić coś zdecydowanie lepszego.
Jak sprawdził się u Was ? ;)
Pozdrawiam ;*
Szkoda, że się nie sprawdził :( Myślałam ,że BB krem od Maybelline będzie genialny. Bardzo lubię BB kremy Garniera i Eveline ;)
OdpowiedzUsuńmam jego próbkę aż jutro użyję :D dla mnie nr 1 to Maybelline ♥
OdpowiedzUsuńNie używałam go ;) I chyba go nie kupię, skoro nie polecasz ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ;) szkoda, że się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńdobrze że nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńJej miałam kiedyś Europejski BB i to jest masakra a z tego co piszesz to ten tak samo,cera ziemista...no właśnie tak po nim też wyglądała i moja.
OdpowiedzUsuńNie lubię bebików... są dla mnie jak kremy, które właściwie nic nie robią :P lubię normalne podkłady, bo zakryją co mają zakryć :D a mam trochę niedoskonałości :(
OdpowiedzUsuńZdecydowanie też wolę podkłady, a drogeryjne "BB" odłożę w kąt zapomnienia ;p
UsuńTotalna klapa... ja miałam krem BB z Garnier i też kompletnie się nie sprawdził. Był beznadziejny w każdym calu.
OdpowiedzUsuńMoja nadzieja co do niego legła w gruzach ;p
UsuńPo kilku nieudanych próbach BB z różnych firm pozostaję przy sprawdzonym BB z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńMi ogólnie te kremy bb jakoś nie podchodzą :)
OdpowiedzUsuńja BB krem wypróbowałam tylko od Garniera- dla mnie ok, ale szału nie ma, następny myślę, że już tylko azjatycki
OdpowiedzUsuńOjej.. szkoda, że taki bubel. Ja wole kremy tonujące lub normalne podkłady :)
OdpowiedzUsuńnie mialam I napewno nie kupie
OdpowiedzUsuńbo nie lubie drogeryjnych kremow bb
x x x
ja wziełam ten jaśniejszy ii mm nie śmierdzi ale tez nie jest jakiś super ;P
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie kupię :D
OdpowiedzUsuńNiezły bubel z niego;/
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kremami BB :)
OdpowiedzUsuńNa pewno go nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńmiałam mini wersję tego produktu, za kremami bb nie przepadam, ten również się u mnie nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wyjazd się nie udał. Ja jakoś nigdy nie miałam okazji stosować tych kremów BB
OdpowiedzUsuńNo niestety wyjazd to była porażka ;)
UsuńNie miałam go. Na szczęście.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wyjazd nieudany:(
Szkoda, że się nie sprawdził :/ Faktycznie kiepsko kryje..:/
OdpowiedzUsuńwow, aż jestem zszokowana, nie znoszę kremów bb, i to jedyny, który mi podpasował :)
OdpowiedzUsuńile osób tyle opinni, buziaki :*
Ale bubel!
OdpowiedzUsuńszkoda, że bubel :( jak bb to tylko koreańskie, bo z tego co widziałam prawie wszystkie europejskie zgarniają negatywne recenzje.
OdpowiedzUsuńMiałam już dwa kremy BB różnych firm i żaden się u mnie nie sprawdził, nie dla mnie ten "wynalazek kosmetyczny" ;)
OdpowiedzUsuńA tego kremiku nie miałam ;)
Nie znam go, napewno po niego nie sięgnę ;-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u ciebie i z przyjemnością dodałam do obserwacji :-)
Kiedyś polecała mi go koleżanka, ale jednak się na niego nie skusiłam.
OdpowiedzUsuń