Hej Dziewczyny!
U Was też jest tak szaro i pada deszcz ze śniegiem? Jak dla mnie jest to idealna pora na napisanie recenzji.
Nie mogę patrzeć jak ostatni tydzień ferii ucieka mi przez palce, ale na szczęście już skończył mi się remont pokoju meble są na swoim miejscu i wreszcie mój pokój wygląda tak jak tego chciałam. Nie ma już sterty ciuchów i gratów a kosmetyki nie walają się po kartonach, tylko czekają pięknie poukładane :P
Wracając do tematu posta, dziś napiszę kilka słów na temat podkładu Rimmel Lasting Finish. Nazbierało mi się dużo podkładów, które czekają żeby je należycie zaprezentować, więc możecie się spodziewać dużo "podkładowych" recenzji :)
Produkt standardowo posiada pojemność 30 ml. Zamknięty jest miękkiej tubce z przezroczystymi miejscami, aby było widać ile go zużyjemy.
Ma całkiem przyjemny zapach, który po nałożeniu na twarz znika. Czasami potrafił mi obficie wylać się z tubki, ale na szczęście były to pojedyncze przypadki :P
Posiadałam go w odcieniu 103. Po wydobyciu go na rękę przeraziłam się, że jest ciemny, a jest to przecież jeden z jaśniejszych odcieni. Po nałożeniu na twarz muszę przyznać, że ładnie wtopił się w skórę.
Jeśli chodzi o jego działanie... cóż podkład mnie nie zachwycił, a wręcz zniechęcił do siebie trzema jego wadami, które niestety przesądziły jego los i wypchnęły go z mojej kosmetyczki.
Jak już wspomniałam wyżej, podkład chociaż wydaje się ciemny to ładnie wtapia się w skórę. Po nałożeniu niestety pojawia się uczucie lepiącej się twarzy, którego nie cierpię. Podkład utrzymuje się na twarzy dość długo, jednak nie wytrzyma tych obiecanych 25 godzin. ;) Zdziwiło mnie, że większość długotrwałych podkładów jakich używałam trzymały moją buzię w ryzach, a po tym twarz bardzo szybko zaczyna się świecić. Gdy dużo się uśmiecham, wchodził mi w z bruzdy nosowo wargowe. Plusem jest to, że równomiernie ściera się z twarzy, nie pozostawia plam i łatwo się go nakłada. Nie wysuszył mi też policzków, co potrafiły zrobić inne kosmetyki.
Miałyście z nim styczność? Chwalicie go, czy może jednak nie przypadł Wam do gustu?
Pozdrawiam :*
nie miałam go i raczej go nie kupię :P
OdpowiedzUsuńA u mnie dzisiaj była śliczna, słoneczna pogoda ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego podkładu :)
Ojj ;/ szkoda twarz się mocno po nim świeci i wchodzi w bruzdy to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo jasną karnację i w gamie kolorystycznej tych podkładów nie ma dla mnie odcienia :/ Widzę, że nic nie straciłam, bo jakością ten podkład nie grzeszy. Szkoda, że twarz się po nim świeci - dla mnie zdecydowanie odpada :/ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj nie wiem czy bym znalazła swój kolor bo mam bardzo jasną cerę;/
OdpowiedzUsuńakurat staram się znależd podkład idealny, dzieki za info:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam A takimi opakowaniami podkładów. Ciekawi mnie jednak ta klejąca warstwa o której piszesz. Nigdy z taką się nie spotkałam
OdpowiedzUsuńja nie używam podkładów długotrwałych ani mocno kryjących
OdpowiedzUsuńNigdy się z nim nie spotkałam :D
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam tego podkładu :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam z nim styczności ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam
OdpowiedzUsuńmialam kiedys i tez go nie polubilam ...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mój odcień...
OdpowiedzUsuńpodkład lubie :)
OdpowiedzUsuńwspolna obserwacja ? http://paperlifex33.blogspot.com/ zacznij i daj znać :)
nigdy go nie uzywalam, ale slyszalam pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Þakka þér fyrir allar þær upplýsingar sem þú hefur veitt, það er mjög gagnlegt og gagnlegur sérstaklega mitt í Indónesíu. Ég ætla að reyna það. Árangur alltaf fyrir bloggið þitt.
OdpowiedzUsuń=========
obat miom
obat miom
obat miom
obat miom
obat miom
=========